
Po forsującym, 12-minutowym przejeździe przez las, czas na posiłek regeneracyjny.

Krótki instruktaż nt. przepisów BHP w kontakcie z gorącą kiełbasą...

...podczas którego każdy upatrzył sobie wymarzony kawałek Śląskiej.

Ostatnie sprawdzenie poprawności mocowania na kiju i...

... i przystępujemy do pieczenia...

Oooo! moja już skwierczy!

Im większy ogień - tym szybszy efekt!

Czekamy w napięciu... czy może JUŻ?!?!

Widać że bułka na pewno już nie jest surowa...

...ale z kiełbasą różnie to bywa - popieczemy jeszcze.

Ognisko powoli dogasa - czas chyba odwrócić JĄ na drugą stronę?

Jeszcze chwila... i...

No! Nareszcie gotowe!

Nic tak nie smakuje jak kiełbasa we własnoręcznie zwęglonej bułce!

OKAY - No chyba że kiełbasa w bułce kolegi...

Wszystko co dobre szybko się kończy... to może by tak po jeszcze jednej?!

Mamy już wprawę - teraz pójdzie znacznie szybciej!

Keczup był taki ostry, że teraz pieką usta...

Jedzenie się skończyło - czas na trochę sportu.

A może uda się namówić dziewczyny na mecz w nogę?

No chyba jeszcze nie tym razem...

One wolą PLEŚĆ... ;-)

Gdy wszystkie tematy zostały omówione...

...niektórzy tęsknym wzrokiem zaczęli spoglądać na stół z jedzeniem.

Każdy miał chęć na ostatnią bułkę...

Męskim zwyczajem, jedzenie miał dostać najsilniejszy.

W trakcie krótkiej wymiany zdań...

...okazało się, że bułka zniknęła.

W zgodzie zasiedliśmy do grupowego zdjęcia.

A kto zjadł bułkę???

;-)
|